Najlepsze będą świeże owoce, ale jeśli akurat nie ma właściwej pory na ich zebranie (na przykład w zimie), dobrym wyjściem mogą okazać się maliny mrożone. Olej do smażenia dolewamy wedle uznania, ale bierzemy pod uwagę rozmiar naczynia oraz ilość pączków. Najlepiej wyjąć pączki z garnka po uzyskaniu przez nie jednolitego złotego odcienia.
Do głębokiej miski wsypujemy sól, cukier zwykły i i waniliowy. Teraz dodajemy jajka i mieszamy. Następnie mieszkamy z kefirem i olejem słonecznikowy.

Mąkę przesiewamy i dodajemy proszek do pieczenia. Następnie zagniatamy ciasto, nie powinno ono kleić się nam do rąk. Ciasto wałkujemy tworząc roladkę. Kroimy na kawałki formując płaskie krążki. Na środku każdego krążka umieszczamy maliny, łączymy krawędzie i tworzymy kulkę.

Do garnka lub rondla wlewamy odpowiednią ilość oleju roślinnego. Wrzucamy delikatnie kilka pączków do wrzącego oleju i smażymy do ich zrumienienia.

Comments are closed.